Jak
się jest z trochę większego miasta, z takiego co ma dworzec autobusowy i kolejowy
(czyli innymi słowy kolonie dla bezdomnych), jakieś ruiny (w których gówniarze
palą podpieprzone rodzicom szlugi) zwane przez niektórych zabytkiem, uczelnię (albo
i dwie), w której hoduje się hipsterów (czyt. przyszłych bezdomnych) i choć na trochę
znajduje się im zajęcie żeby nie wkurwiali normalnych, ciężko pracujących
ludzi, i wreszcie park, który choć służy tylko dla bezproduktywnego zaludniania
go przez meneli i dresy, a okazyjnie do gwałtów i rozbojów, a i tak nikt nie
pomyśli o jego zamknięciu, to właśnie jak się jest z takiego miejsca to też
zrozumie się problem owego artykułu.
Gapienie
się, wpatrywanie, lookanie, rozbieranie wzrokiem, molestowanie spojrzeniem i
tak dalej,to dotyka każdego z nas. Niektórych to mocno wkurwia, innych tylko
trochę irytuje, innym nie robi nic, a jeszcze innych wręcz cieszy (te ostatnie
to miejskie zdziry).
Najbardziej
uciążliwe gapienie się ma miejsce w środkach transportu publicznego. Zwykle nic
nie robi nam, gdy robi to jakaś stara babka, która w was znalazła sobie obiekt
sowich obserwacji. Z braku większej ilości paciorków w różańcu musi wam się
przypatrzeć, tylko że tak, aby gdyby coś się jej nie spodobało móc patrzeć na
was jakbyście jej psa rozpięli na wszystkich słupach miasta. A tak na serio, to
gdzie podziały się babki, które zamiast się gapić na niewinnych ludzi
nakurwiały te różańce? Proszę wróćcie. No ale może i trochę was ta gapiąca się
babka poirytuje, ale przestanie się w końcu gapić, bo się znudzi.
Gorzej,
jeśli jest się dziewczyną, a gapiącym jest jakiś stary spocony i obleśny, jak
tylko obleśny może być każdy poczciwy polski pan Andrzej. Nie wiadomo, co też
taki sobie może myśleć. Nie wiadomo. Nie wiadomo. Ależ wiadomo, nic miłego,
zwykle oscylującego wokół przaśnego i nieestetycznie wyglądającego chędożenia
obiektu obserwacji. Nie ma co się łudzić drogie panie tylko wymiotować. Zaś drogie
nieodpowiednio ubrane do podróżowania publicznym transportem koleżanki, które
pomyliłyście autobus z którymś z klubów z „Czekając na sobotę”, wszyscy panowie
Andrzejowie powinni być wam wielce wdzięczni, dzięki wam nie muszą tracić
pieniędzy na „świerszczyki” czy dopłacać za kanały dla dorosłych. Jesteście ich
nagrodą za bycie szowinistami, ukrytymi zboczuchami, i złe traktowanie kobiet
od 190 tysięcy lat.
Śmiech
na sali wywołuje u nas to, jak bardzo młode pokolenie hołduje najgorzej
pojętemu szowinizmowi, najobleśniejszemu seksizmowi, śpiewając przy tym „chcemy
być traktowane przedmiotowo, nie chcemy byście bawili się w docenienie naszego
charakteru czy intelektu, pierdolić samodoskonalenie się, kiedy można wszystko
załatwić cycem, każdy może mnie oglądać i czuć, że rozbieram się dla niego, a
mój przyszły mąż będzie mi po latach wypominał, jaką to zdzirą byłam”. Powinno
być jeszcze la, la, la i jakiś mocny wiejski bit.
Spokojnie
starszym też dojebiemy. Spokojnie! W jaki pokręcony sposób w katolickim kraju
starsi ludzie i ci w kwiecie wieku, mimo że jak najbardziej wierzący-praktykujący
mogą aż tak obleśnie i niestosownie gapić się na innych ludzi. Starsi panowie
toczący ślinę na gimnazjalistki (te ubrane w spodnie a nie przepaski na
biodrach także) chyba nie mają wiele wspólnego z tym, co na ambonie mówi im
ksiądz. Nie spotkaliśmy się z choćby nawet częściowym zwróceniem uwagi tego
typu podglądaczom. Oho, odkryty przez nas fakt. Uwaga. Dziadki już wyczaiły ten
sposób ubierania, że obcięte do maksimum szorty, i wystającymi pośladami i cellulitem
ubiera się do płaszcza zakładając czasem czarne rajstopy, i kiedy jakaś
dziewczyna ubrana w płaszcz wchodzi do mpk oni robią od razu robią odruchowe
spojrzenie w dół. Bez obaw dziewczęta w leginsach, możecie być spokojne,
dziadki, faceci po pięćdziesiątce z grzybicą za uszami, a także pod pachami,
czterdziestolatkowie z włosami na plecach, w nosach, na wewnętrznej stronie
dłoni i praktycznie wszędzie tam gdzie
byście się tego nie spodziewały, trzydziestolatkowie z piwnymi brzuchami
zawadiacko wystawiającymi spod przepoconych koszul nie odrywają od was wzroku.
Rozumiemy, że liczylibyście na książąt z bajki, prawników (heh), czy lekarzy,
ale niestety zajęci byli adorowaniem tych, które nie prezentują swoich wdzięków
połowie miasta. Wiemy, że ludzie, w szczególności ich tłumne zgromadzenia to
bydło, o czym mówili już o wiele mądrzejsi ludzie od nas, no ale chyba jakieś standardy
poprawnego koegzystowania należałoby mieć.
Faceci
są w tym gapieniu najokropniejsi, bo nie mają żadnych granic ani w sposobie
gapienia się ani w obiekcie, nie ważne czy to jeszcze dziecko (swoją
drogą-jakie matki pozwalają swoim córkom gimnazjalistkom ubierać tak wycięte
szorty czy miniówki? One naprawdę myślą, że pedofilia to tylko jakaś miejska
legenda?), czy czyjaś żona, dziewczyna, roznegliżowana, ubrana jak dziwka czy
całkiem normalnie, muszą wgapiać się w nią by zaspokoić jakieś swoje skrzętnie
ukrywane zboczenia.
Wymaga
się od najmłodszego szacunku dla starszych, a my mówimy, pierdolić to, jak staruchy
nie potrafią się zachowywać minimalnie lepiej niż stado szympansów, to trudno,
będziemy kląć i zwracać uwagę. Nie będzie jakiś brudny dziad gapić się jak
pojebany na moją dziewczynę. Czasami widząc, gdy ktoś niezdrowo gapi się na
jakieś dziecko, tylko niefortunnie ubrane przez swoich opóźnionych rodziców jak
gwiazda rozkładówki czy prezent dla pedofilów, zaczynamy głośną rozmowę o tej sytuacji
i pomimo zbulwersowania pasażerów, zawstydzamy owego amatora młodych dziewcząt.
Nie
wiem, co to za przypadłość dopadła mieszkańców miast, że czują się bezkarni,
czy też uprzywilejowani, by tak traktować innych ludzi. Bądź co bądź, to
naruszenie czyjeś prywatności i godności. To jest aż obrzydliwe, z jaką
pewnością niektórzy przechodnie patrzą się zupełnie obcym ludziom głęboko w
oczy, bądź oglądają go jak jakieś podroby mięsne w sklepie. Nie wiem czyja to
zasługa, czy to już nas zupełna znieczulica pozbawiła wszelkiego taktu.
Nieważne czy ktoś jest prostakiem, czy rano zamiast od stołu podniósł łeb z
koryta, czy też jest wykształconym człowiekiem (ekhem, profesorowie z SGGW), wszyscy
zachowują się jakby cofnęli się w rozwoju społecznym.
Naszym
zdaniem wszystkie osoby, które są ofiarami takiego natarczywego wgapiania się,
w miarę możliwości powinni zwracać takim troglodytom uwagę, szczególnie jeśli
chodzi o molestowanie dzieci. Jeśli teraz nie pokaże się tym, którzy chowali
się do życia w mchu i paproci zamiast w społeczeństwie, to przyjdzie pora, że
ktoś bezpardonowo zacznie nas obmacywać, bo coś tam sobie roi w głowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz