...

...

poniedziałek, 16 grudnia 2013

"The Wrong Mans". Właściwi ludzie we właściwym serialu.





Udało się nam kolejne serialowe odkrycie. Oczywiście poniewczasie. Znów nam uprzyjemnili niedzielny wieczór Brytole. I to serialem, za który zabierałem się z mieszanymi uczuciami ze względu na postać Mathew Bayntona, którego rozpoznawaliśmy z drugoplanowej roli w genialnym "Peep Show" gdzie grał wyjątkowego dupka, chłopaka Dobbie, stereotypowego hipsterka-cwaniaczka. Nasza nienawiść do tej postaci była tak silna, że po "The Wrong Mans" sięgnęliśmy tylko dlatego, że wyczerpały się nam nasze serialowe zapasy.

No i musimy się teraz bić w pierś! Autorski serial Mathew Bayntona i Jamesa Cordena to absolutny strzał w dziesiątkę! Coś zupełnie świeżego i pomysłowego nawet jak na bogatą w świetne seriale Wielką Brytanię.
Ogólnie ideą serialu jest to, że główny bohater jest właśnie tytułowym "niewłaściwym człowiekiem" (do którego potem dochodzi drugi, równie, hm, niepasujący do okoliczności), przypadkiem wpadającym w tarapaty przez to, że znalazł się w złym miejscu i w złej porze. Nie jest to jednak typowa komedia pomyłek (uff), bo tło ładnie robi nam wątek kryminalny, który wychodzi Brytyjczykom jak nikomu (no może prócz Skandynawów), twórcom miliona świetnych komedii kryminalnych (by wymienić choćby "Rock'n'rollę").

Polecamy zdecydowanie, bo nic tak dobrze nie robi zimową porą jak wartka akcja, humor i dwaj gamonie pakujący się w coraz większe tarapaty.